Witam serdecznie.
Dość długo nie zaglądałam na bloga, a co za tym idzie nie prezentowałam postępów w moim kocyku pogodowym.
***
Rozpoczął się już miesiąc kwiecień, czyli pierwszy kwartał 2020 roku mamy już za sobą. Do momentu wpisu prezentującego nasze postępy na blogu DIY (tj. 8 kwietnia 2020) wydziergałam 98 kwadracików.
W międzyczasie natłok pracy sprawił, że pojawił się kryzys, ale jak to ze mną bywa dość często mam pod górkę i zdążyłam się już przyzwyczaić. Tym razem pojawił się kolejny problem powiązany ściśle z sytuacją w kraju. Wraz z pojawieniem się wirusa i zamknięciem szkół musiałam się przestawić na zajęcia zdalne. Taki sposób nauki sprawił, że zarówno uczniowie jak i nauczyciele czy wykładowcy spędzają o wiele więcej czasu przed komputerem przygotowując materiały do zajęć.
Pomimo tej nowej i trudnej dla mnie sytuacji znalazłam jednak
czas na mój kocyk pogodowy.
Dodatkową motywacją jest zmieniająca się powoli temperatura i pojawienie się w moim kocyku koloru jasnożółtego. Już czekam na cieplejsze barwy, które trochę ożywią i przełamią zieleń, której jest już zbyt dużo w mojej pracy.
***
Tak oto prezentują się efekty mojej ponad 3 miesięcznej pracy (od 1 stycznia do 31 marca)
oraz kwadraciki obejmujące okres od 1 do 7 kwietnia
Dziękuję
za zaglądanie na moją stronę. Będzie mi niezmiernie miło jeśli
zostawisz ślad po swoich odwiedzinach w formie komentarza. ☺
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz